Obowiązki pracodawcy, gdy upał daje się we znaki

Kategorie artykułu: News

 

Fale upałów są naturalne w okresie letnim. O ile jest to powodem do radości dla osób, które przebywają na urlopie, o tyle dla pozostających w pracy, wysokie temperatury mogą być bardzo uciążliwe. Wysokie temperatury na stanowisku pracy mogą mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo zatrudnionych osób, ich stan psychofizyczny oraz mogą znacznie wpłynąć na wydajność. W skrajnych przypadkach nadmiernie wysoka temperatura może nawet zaszkodzić zdrowiu i doprowadzić do odwodnienia albo wyczerpania cieplnego, objawiającego się bólami i zawrotami głowy, zaburzonym widzeniem i ogólnym osłabieniem. Obowiązkiem pracodawcy jest zadbać o to, by upał nie był w swych skutkach uciążliwy dla pracowników.

Przede wszystkim nawodnienie

Gdy temperatura na stanowisku pracy, które zorganizowane jest na zewnątrz, nie spada poniżej 26oC a w pomieszczeniu 28°C, podstawowym obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie pracownikom napojów chłodzących, czyli po prostu wody. Ilość musi być dostosowana do potrzeb i zaleceń lekarzy tj. około 2,5l płynów na dzień. Oczywiście woda dla pracowników wydawana jest nieodpłatnie.

Osobom pracującym na otwartej przestrzeni i wykonującym tak zwane prace brudne należy się również co najmniej 90l wody przeznaczonej do celów higieniczno-sanitarnych.

Kwestię rozdysponowania napojów dla pracowników jasno określa rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 28.05.1996r. w sprawie profilaktycznych posiłków i napojów. W rozporządzeniu nie został określony czas, przez jaki musi utrzymywać się wysoka temperatura, aby pracodawca został zobowiązany do zaopatrzenia pracowników w napoje, czy posiłki więc zostało przyjęte, że powinien to robić zawsze, gdy temperatura przekroczy wymieniony poziom.

Dostosowanie pomieszczeń – prawo a nie obowiązek

Zgodnie z wytycznymi Państwowej Inspekcji Pracy pracodawca powinien starać się obniżać temperaturę na stanowiskach pracy w zależności od swoich możliwości.

Część pracodawców, aby poprawić wydajność pracowników w czasie upałów decyduje się na zakup klimatyzacji, która utrzymuje w pomieszczeniu odpowiednią temperaturę. Należy pamiętać, że jest to jedynie dobra wola pracodawcy, a nie jego obowiązek. Jeżeli już w miejscu naszego zatrudnienia znajduje się klimatyzator, z którego korzystamy, to już obowiązkiem pracodawcy jest dbanie o sprzęt, odgrzybianie i odpowiednia konserwacja.

Kolejną z opcji, które mogą, ale nie muszą zostać wykorzystane w czasie upałów, jest zastosowanie tańszych rozwiązań, gdyż nie każdego przedsiębiorcę stać na zakup i montaż klimatyzacji. Do takich rozwiązań zaliczyć można wiatraki, wentylatory, zakup rolet, aby osłonić okna przed słońcem itp.

Wyjątek dla pracowników młodocianych i kobiet w ciąży

Zdarzają się sytuacje, w których upały mogą być powodem do odsunięcia pracownika od pracy lub przeniesienia na inne stanowisko, gdzie temperatury nie są, aż tak dokuczliwe. Nie dotyczy to jednak ogółu pracowników, tylko pewnych grup pracowniczych, które znajdują się pod szczególną ochroną. Do takich grup zaliczani są pracownicy młodociani i kobiety w ciąży.

Pracownik młodociany, może zostać odsunięty od pracy lub przeniesiony na inne stanowisko, jeżeli temperatura w miejscu pracy przekracza 30OC, lub jeżeli wahania temperatur np. w dwóch pomieszczeniach różnią się o 150C.

W przypadku kobiet w ciąży lub karmiących piersią za uciążliwe uważa się wykonywanie pracy w gorącym mikroklimacie i warunkach, w których wskaźnik PMV (przewidywana średnia ocena komfortu cieplnego osób przebywających w danym pomieszczeniu) jest większy od 1,0.

Dodatkowe przerwy lub skrócenie czasu pracy

Jednym ze sposobów na radzenie sobie z niedogodnościami związanymi z upałami może być skrócenie dnia pracy lub ustanowienie dłuższych przerw nazywanych przerwami regeneracyjnymi. Nie jest to jednak obowiązek pracodawcy, a jego dobra wola. Minister Pracy i Polityki Społecznej czy Główny Inspektor Pracy mogą jedynie wystosować apel do pracodawców z prośbą o skrócenie dnia pracy. Nie każdy pracodawca zgadza się na takie rozwiązanie, gdyż skrócenie dnia pracy czy dłuższe przerwy nie mogą spowodować obniżenia wynagrodzenia.

Częstym rozwiązaniem, które okazuje się pomocne w upalne dni, jest relaks w tak zwanych pokojach relaksacyjnych. Pracownicy mają do dyspozycji wygodną kanapę, mogą poczytać gazetę czy książkę a czasem nawet obejrzeć telewizję, czy po prostu porozmawiać z innymi współpracownikami. Z takiej formy odpoczynku między zajęciami można oczywiście korzystać w każdej porze roku.

Artykuł przygotowała Sandra Tyl