Polskie flaki to przy tym delicje – najokropniejsze potrawy Europy
W 2024 roku Taste Atlas opublikował listę 100 najobrzydliwszych potraw świata. Polska zajęła w nim trzy pozycje, które mogą zaskoczyć – na 11 miejscu znalazła się czernina, na 19 zupa truskawkowa, a na 30 kiełbasa parówkowa. Co dziwne na liście zabrakło flaków i zimnych nóżek, które regularnie pojawiają się w tego typu rankingach. A jakie inne europejskie potrawy również uznano za mało apetyczne? Przeczytajcie artykuł, by dowiedzieć się, czego nie zamawiać w restauracjach.

Islandzki specjał na szczycie rankingu
Za najgorsze danie świata uznano hakarl – tradycyjną potrawę wywodzącą się z Islandii. Jest to sfermentowane mięso rekina polarnego lub grenlandzkiego, które najpierw zakopuje się w ziemi, a następnie suszy. Cały ten proces trwa do 6 miesięcy i nadaje mięsu charakterystyczny zapach amoniaku i padliny. A dlaczego Islandczycy jedzą sfermentowane mięso rekina zamiast świeżego? Odpowiedź jest prosta – świeże jest trujące. Przysmak ten można kupić w małych pudełkach – mięso ma biały kolor, jest pokrojone w kostkę i wygląda naprawdę apetycznie. Znajdziecie je w sklepowej lodówce, obok masła czy wędlin.
Szwecja to nie tylko klopsiki
Szwecja jest jednym z liderów rankingu – reprezentuje ją aż pięć potraw. 4 miejsce zajmuje kalvsylta czyli szwedzki odpowiednik zimnych nóżek, przygotowanych z cielęciny, których zapewne wielu Polaków spróbowałoby z radością. Na 7 miejscu znajduje się calskrove – danie stworzone przez restaurację Tre Kronor. Jest to pizza calzone nadziana hamburgerem i frytkami, wymyślona dla niezdecydowanych klientów, którzy nie umieli wybrać, czy mają ochotę na pizzę, czy hamburgera. W rankingu znalazł się również blodpudding – odpowiednik kaszanki zrobiony z krwi, mąki, piwa, masła i przypraw i pieczony; fruktsoppa czyli zupa owocowa, którą można kupić w kartonach jak mleko, a nawet deser - skånsk spettkaka – suche ciasto z jaj, cukru i mąki ziemniaczanej w kształcie piramidy.
Łotewskie ciastko
Wysokie, piąte miejsce rankingu zajmuje pochodzące z Łotwy sklandrausis czyli ciastko z nadzieniem ziemniaczano-marchewkowym – pierwsze łotewskie danie z europejskim certyfikatem oryginalności. Tradycja pieczenia tych tart sięga XVI wieku.
Przysmaki iberyjskie niedocenione
Głosujący w rankingu najwyraźniej nie gustują w kuchni półwyspu iberyjskiego, ponieważ dania z Hiszpanii pojawiły się w nim aż dziewięć razy. Bocadillo de carne de cavallo znajdujące się w pierwszej dziesiątce wygląda apetycznie, ale jest zrobione z koniny. To bagietka wypełniona pieczonym mięsem konia i warzywami. Gazpacho de mango za to nie tylko zachęcająco wygląda, ale też na pewno jest smaczne. To odmiana słynnego hiszpańskiego chłodnika, tym razem na bazie mango z dodatkiem papryki, cebuli, czosnku i kolendry. W rankingu znalazły się również hojaldres de Astorga (ciastka z ciasta francuskiego w zalewie miodowo-cukrowej), gęsta zupa ziemniaczano-porowa porrusalda, morcilla patatera (kiełbasa z mięsa wieprzowego, tłuszczu i ziemniaków doprawiona papryką), croquetas con cecina (krokiety z masła, porów i suszonej wołowiny), a nawet ryż zapiekany z mięsem, pulpeciki w sosie i sałatka z ziemniaków, tuńczyka i jajek!
A co u zachodnich sąsiadów? Niemcy i Francja mogą być dumni
Głosujący w rankingu oszczędzili dziedzictwo kulinarne Niemiec, umieszczając w nim tylko dwie potrawy z tego kraju, a mianowicie Brotsuppe czyli popularną niegdyś w Polsce zupę chlebową i Zungenwurst – rodzaj salcesonu zrobiony z ozora, krwi i płatków owsianych, który również niestraszny Polakom. Jeśli zaś chodzi o potrawy z Francji, w rankingu znalazły się tylko… landrynki! Betise de Cambrai to miętowo-lukrecjowe cukierki, które powstały w 1850 roku przez przypadek (stąd ich nazwa, betise to po francusku głupota).
Nielubiane potrawy Wielkiej Brytanii
W pierwszej dziesiątce rankingu nie zabrakło marmite and chip sandwich czyli słynnej brytyjskiej kanapki zrobionej z białego pieczywa, posmarowanego pastą marmite i posypanego chipsami. Sama pasta zajęła 51 miejsce – jest to wyciąg drożdżowy, będący produktem ubocznym warzenia piwa. Brytyjczycy najczęściej smarują nią kanapki, ale dodają również do zup i sosów. Druga z brytyjskich potraw to devilled kidneys czyli nerki jagnięce marynowane i smażone w ostrym „diabelskim” sosie na bazie sosu Worcester, musztardy i pieprzu. Pierwotnie było to popularne danie śniadaniowe w wiktoriańskiej Anglii, obecnie jedzone na kolację. W rankingu znalazły się również jellied eels czyli gotowane węgorze w galarecie i rock cakes, czyli jak sama nazwa wskazuje bardzo twarde, niesłodkie ciastka, promowane głównie w czasach II wojny światowej.
Artykuł przygotowała Małgorzata Najder
Grafika: freepik.com