Czy można wziąć kredyt hipoteczny, pracując na umowie zlecenie?
Zakup własnego mieszkania lub domu to marzenie wielu osób. Oczywiście często niezbędne okazuje się zaciągnięcie kredytu hipotecznego. W przypadku tego zobowiązania szczególną rolę odgrywa badanie zdolności kredytowej kredytobiorcy. Szans na kredyt nie są pozbawione osoby zatrudnione na umowę zlecenie.
Co bank bierze pod uwagę, oceniając kredytobiorcę?
Ocena zdolności kredytowej i wiarygodności kredytobiorcy to stały element procesu poprzedzającego przyznanie kredytu. Analitycy biorą pod uwagę wiele czynników. Choć wielu osobom wydaje się, że najważniejsze są osiągane dochody, nie zawsze musi być to prawdą. Niezwykle istotne z perspektywy instytucji jest również to, czy źródło wpływów jest stabilne.
Pozwala to z większą dozą prawdopodobieństwa określić, czy kredytobiorca będzie w stanie spłacać zobowiązanie nie tylko na samym początku, ale również całym okresie spłaty, który często rozciąga się nawet na 30 lat. W związku z tym pod uwagę bierze się również typ umowy, na podstawie której wypłacane są środki. Nie bez znaczenia pozostają przy tym zawarte w niej szczegółowe informacje.
Umowa o pracę najbardziej wiarygodna
Z perspektywy banku bez wątpienia najkorzystniej prezentuje się umowa o pracę na czas nieokreślony. Kredytobiorca, który może pochwalić się dochodami z takiego źródła, przedstawia najwyższą gwarancję stabilności zatrudnienia. W przypadku umów na czas określony instytucje wprowadzają natomiast regulacje dotyczące minimalnego czasu obowiązywania umowy.
Jak wygląda to w przypadku umów cywilnoprawnych? Zleceniobiorcy nie są wcale skreśleni, choć większość instytucji podchodzi do nich ze zdecydowanie większą ostrożnością. Co to oznacza? Taki kredyt wymaga lepszego przygotowania. Bezcenną wiedzę dotyczącą kredytów mieszkaniowych znajdziesz na BlogKredytowy.pl.
Dowiesz się także, jak zwiększyć swoją zdolność kredytową oraz w jaki sposób banki podchodzą do zleceniobiorców.
Na co może liczyć zleceniobiorca?
Każdy bank samodzielnie określa swoją politykę względem kredytobiorców zatrudnionych na podstawie umowy zlecenia. Jeżeli chcesz uzyskać jak najlepsze warunki, dobrym rozwiązaniem będzie wobec tego udanie się do doświadczonego doradcy kredytowego.
Pomoże Ci w doborze instytucji, która podchodzi do kwestii źródła dochodu najbardziej liberalnie. Ocena zdolności kredytowej szacowanej przez różne banki może znacząco się od siebie różnić. Część instytucji może w kalkulacjach przyjąć zdecydowanie mniej korzystny współczynnik i brać pod uwagę np. 75% osiąganych dochodów zamiast ich całości.
Nie brakuje jednak również takich banków, które będą premiowały zleceniobiorców – zwłaszcza tych, którzy mogą pochwalić się wysokimi i regularnymi wpływami oraz dłuższą współpracą z jedną firmą.
Bank weźmie pod uwagę charakter umowy
Oczywiście umowa zlecenie może przybierać różne formy. Bankom zależy na tym, aby kredytobiorcy byli jak najbardziej przewidywalni i zachowywali stabilność finansową. W związku z tym większość instytucji inaczej podejdzie do osób, które osiągają regularne i niepodlegające większym wahaniom wpływy na rachunek.
Umowa zlecenie z jednym podmiotem, obowiązująca od dłuższego czasu oraz nawiązana na czas nieokreślony lub długi okres będzie z perspektywy banku zdecydowanie bardziej wiarygodnym dokumentem niż wiele różnych umów na mniejsze sumy. Pod uwagę bierze się również ciągłość osiągania dochodów.
Dłuższe przestoje we wpływach na rachunek mogą nawet uniemożliwić uzyskanie kredytu, a w każdym przypadku będą czynnikiem, który negatywnie wpłynie na ocenę zdolności kredytowej.
Artykuł sponsorowany