Zawody deficytowe w Europie

Kategorie artykułu: News

 

Jest wiele zawodów, na których zapotrzebowanie ciągle wzrasta, niezależnie od kraju. Są one nazywane zawodami deficytowymi, gdyż liczba zainteresowanych i dostępnych kandydatów jest większa niż ilość ofert pracy.

Aktualnie Europa zmaga się z problemem niedoboru rąk do pracy. Brak specjalistów czy pracowników z odpowiednimi kwalifikacjami dotyka wszystkich gałęzi gospodarki, a pracodawcy dotkliwie odczuwają wpływ braków kadrowych na funkcjonowanie swoich przedsiębiorstw. Niedobory pracowników sprawiają, że nawet kilkudniowa nieobecność jednego ze specjalistów staje się ogromnym problemem i zaburza działanie firmy.

Postanowiliśmy sprawdzić, na jakie zawody zapotrzebowanie jest największe.

Analityk, Rekruter, Badania, Zasoby Ludzkie, Łączność

Raport dotyczący zawodów

Komisja Europejska sporządziła raport dotyczący zawodów deficytowych, jak i tych, w których pracowników nie brakuje w państwach UE i EFTA (Analiza zawodów deficytowych i nadwyżkowych 2020 / Analysis of Shortage and Surplus Occupations 2020). Raport obejmuje lata 2019 -2020, czyli czas, w którym Europa zmagała się z pandemią. Aby dany zawód trafił na listę, niedobory pracownicze musiały zostać zgłoszone co najmniej w 9 krajach.

Badania wykazały, że na początku 2020 roku zmniejszyła się liczba wolnych stanowisk zgłaszanych do publicznych służb zatrudnienia. Najmniej ofert pojawiało się w sektorze hotelarskim, natomiast pracownicy służby zdrowia byli poszukiwani cały czas. Pierwszy raz w historii brakowało asystentów służby zdrowia. Cała Europa zmagała się również z niedoborem specjalistów ds. programowania.

Pandemia znacząco wpłynęła na zapotrzebowanie na kucharzy czy kelnerów, lecz zawody te nadal pozostają zakwalifikowane jako deficytowe. Według opinii ekspertów, ze względu na utrudnienia w przekraczaniu granic, problem może narastać. Spośród 13 najbardziej poszukiwanych zawodów, nadwyżka pracowników występowała tylko w kilku krajach, co sprawia, że uzupełnienie luk kadrowych staje się niemal niemożliwe.

Jakich zawodów brakuje?

  • Pielęgniarki – prawie 90% osób pracujących w państwach UE i EFTA w zawodzie to kobiety, a wykształcenie wyższe posiada około 70%. Jednym z czynników wpływających na brak pracowników z tego sektora są problemy płacowe. Wiele z polskich pielęgniarek wybiera do pracy zachodnią Europę, gdzie wynagrodzenia są wyższe.
  • Lekarze medycyny ogólnej – coraz mniej osób wybiera medycynę jako kierunek studiów. Duża część lekarzy ze względów finansowych decyduje się na wyjazd za granicę, co sprawia, że w Polsce od lat brakuje medyków. Kraje, które zgłaszają braki w kadrze medycznej to: Belgia (Actiris, Le Forem), Bułgaria, Szwajcaria, Irlandia, Szwecja, Słowenia, Słowacja, Wielka Brytania, Estonia, Finlandia, Norwegia.
  • Hydraulicy i monterzy – są to zawody, w których specjalistów brakuje przede wszystkim na rynku zagranicznym. W Polsce brakuje głównie monterów instalacji budowlanych.
  • Kucharze – w tym przypadku, deficyty w większości występują za granicą. Kraje, które zgłaszają braki kadrowe to: Węgry, Belgia (Actiris, Le Forem), Cypr, Czechy, Estonia, Litwa, Malta, Norwegia, Słowenia, Słowacja, Finlandia, Szwecja.
  • Kierowcy – w Polsce brakuje ponad 124 tysiące kierowców samochodów dostawczych i ciężarowych. Deficyt spowodowany jest tym, że jest to coraz mniej popularny zawód oraz emigracją pracowników do krajów zachodnich, gdzie są lepiej opłacani. Kraje, które również zmagają się z brakami pracowników to: Belgia (Actiris, VDAB), Czechy, Estonia, Finlandia, Szwecja, Słowenia, Słowacja Węgry, Litwa, Łotwa, Norwegia, Portugalia.
  • Spawacze – polskie przedsiębiorstwa od lat zmagają się z brakiem wykwalifikowanych pracowników, w tym spawaczy. Coraz mniej osób kształci się w tym kierunku, czemu sprzyja brak szkół zawodowych. Zapotrzebowanie na pracowników z sektora spawalnictwa zgłaszają również: Szwecja, Słowenia, Słowacja, Niemcy, Estonia, Finlandia, Bułgaria, Cypr, Czechy, Węgry, Litwa, Łotwa, Norwegia, Portugalia.
  • Programiści i deweloperzy oprogramowania – branża IT stale się rozwija i rozrasta, stąd też duże zapotrzebowanie na pracowników. Jest to również profesja, która wymaga od pracownika posiadania konkretnych umiejętności i predyspozycji. Szacuje się, że w krajach Europy brakuje około 900 tysięcy pracowników na różnym poziomie zaawansowania.
  • Pracownicy budowlani (murarze, tynkarze, elektrycy) – pracodawcy poszukują zarówno pracowników niewykwalifikowanych, jak i specjalistów. Sytuacja finansowa osób zatrudnionych w sektorze budowlanym w ostatnich latach uległa poprawie, ale chętnych do pracy wciąż brakuje. Obecnie na rynkach zagranicznych także brakuje specjalistów, co sprawia, że polscy budowlańcy kuszeni są wysokimi zarobkami. O pracowników z Polski starają się: Niemcy, Francja, Belgia, Holandia i Włochy.

Ciągłość produkcji i sprzedaży oraz rozwój gospodarki sprawiają, że w niektórych branżach, zapotrzebowanie na pracowników nie spada, za to jest coraz mniej chętnych do podjęcia zatrudnienia.

Pandemia zmieniła układ sił na rynku pracy. Powracamy do rynku pracownika, który może przebierać w ofertach i wybrać odpowiednią dla siebie i spełniającą oczekiwania. Sytuacja wymusza na przedsiębiorcach tworzenie nowych rozwiązań i przyjaznego środowiska pracy. Pracodawcy coraz częściej chcąc przyciągnąć zainteresowanych, poza wyższym wynagrodzeniem oferują dodatkowe benefity, takie jak: opieka zdrowotna, dodatkowe szkolenia, diety czy zwrot kosztów dojazdu. Elastyczni pracodawcy, zdecydowanie lepiej dadzą sobie radę z rynkiem pracownika.

Ciekawostka:

W Polsce jedynym, uznanym za trwale nadwyżkowy zawód jest ekonomista. Trafia on na tę listę od 2016 roku. Taki stan może wynikać z dużej dostępności szkół kształcących w tym kierunku i co za tym idzie studentów, którzy ukończyli kierunek ekonomiczny lub pokrewne. Pomimo dynamiki rynku, osoby wykształcone w kierunkach ekonomicznych mają problemy ze znalezieniem zatrudnienia, muszą uzupełniać kwalifikacje lub zmieniać branżę.

Artykuł przygotowała Sandra Tyl