Najważniejsze zmiany w kraju tulipanów

Kategorie artykułu: News

 

Co roku w Holandii zmieniają się stawki podatków, wysokość opłat i rozliczne przepisy, które mają bezpośrednie przełożenie na życie obywateli tego kraju. W tym Polaków, którzy tam pracują. Z czym musimy się liczyć?

Przede wszystkim z początkiem roku wzrosło w Holandii wynagrodzenie minimalne brutto. Dla osób, które przekroczyły 21. rok życia będzie ono wynosiło 1684,80 euro brutto miesięcznie. Wcześniej kształtowało się na poziomie 1680 euro. Nowa kwota oznacza, że pracobiorcy będą otrzymywać co najmniej 388 euro brutto tygodniowo i 77,76 euro brutto dziennie. Wynagrodzenie za godzinę pracy urosło do kwoty 10,80 euro. Z perspektywy zarobków w Polsce brzmi kusząco, prawda?

Ze wzrostem wynagrodzenia minimalnego powiązane są kwoty świadczeń społecznych. Dotyczy to przede wszystkim Participatiewet, WIA, WAO, TW, AOW oraz IOAW. One również idą w górę, choć często nieznacznie. Jest tak w przypadku AOW, czyli świadczenia dla osób bezrobotnych. Kwota wzrosła o 1,4%.

To nie koniec nowości. Spadkowi uległ podatek dochodowy od wynagrodzeń w Niderlandach. Zmiana na najniższym progu wynosi 0,25% – z 31,35% do 37,10%. Stawka dotyczy dochodu brutto do 68.507 euro. W kolejnych latach będzie nadal malała – do docelowej wartości 37,03%. Im ktoś zarabia mniej, tym ta ulga będzie dla niego korzystniejsza. Powszechna ulga podatkowa (algemene heffingskorting) wzrośnie o 126 euro. Równocześnie wzrasta ulga podatkowa dla zatrudnionych z tytułu podatku dochodowego (arbeidskorting). Wszystko dzięki przesunięciu podwyższenia ulgi z 2022 roku na 2021 rok.

Ustawodawca zmienił też przepisy dotyczące ulgi abolicyjnej. Polacy nie będą mogli już z niej skorzystać. Ulga miała zastosowanie, jeśli podatek należny w obcym kraju był niższy niż w Polsce. W konsekwencji zmiany ustawy, będzie konieczne dopłacanie w Polsce różnicy między podatkiem obowiązującym w naszym państwie, a podatkiem zapłaconym za granicą. Zapis dotyczy pracy w takich krajach jak m.in. Belgia, Holandia, Irlandia, Portugalia, Finlandia, Dania czy USA. Pamiętajmy jednak, że wielu Polaków odprowadza w Holandii tak wysoki procent swoich dochodów, że nawet po zniesieniu ulgi abolicyjnej nie będą musieli dopłacać do PIT-u w ojczyźnie. Co zrobić, by ulga abolicyjna nie była aż tak odczuwalna? Przede wszystkim pamiętać o innych możliwościach oszczędzania! Choćby poprzez ulgę prorodzinną, z tytułu kosztów poniesionych na Internet, niepełnosprawności czy też wspólnego rozliczania małżonków.

Nowy rok przyniósł również zmiany w miesięcznej składce na podstawowe ubezpieczenie zdrowotne. W zależności od towarzystwa ubezpieczeniowego zapłacimy więcej o kilka euro. Skorzystają natomiast osoby na zasiłku zdrowotnym (zorgtoeslag). Rodziny otrzymają więcej o 108 euro rocznie, natomiast osoby samotne o 46 euro.

Pracobiorcy, ale i także byli pracownicy danych przedsiębiorstw, mogą otrzymać od pracodawców zaproszenia do szkoleń zwolnionych z obciążeń podatkowych z tytułu składek i podatku od wynagrodzenia. To o tyle istotne, że w takowej sytuacji pracodawca nie ponosi obciążeń z tytułu składek podatkowych i podatku od wynagrodzenia. Rząd Holandii widzi w tym szanse na to, by przekwalifikowanie zawodowe stało się o wiele prostsze i dogodniejsze dla każdej z zainteresowanych stron.

Plan podatkowy zmienił również zasady dotyczące Wajong, czyli ulgi podatkowej dla młodych osób niepełnosprawnych. Osoby, które rozpoczną pracę od 1 stycznia, otrzymają wyższy dochód. Nie muszą też obawiać się utraty wsparcia, jeśli zakończą współpracę z daną firmą, ponieważ ich zdrowie nie pozwoli na dalsze wykonywanie zawodu. Ta zmiana ma pomóc osobom w jakimś względzie wykluczonym w adaptacji wśród społeczeństwa.

Zmotoryzowani pracownicy być może będą mieli okazję trochę zaoszczędzić. Właściciele samochodów zasilanych elektrycznie i hybrydowo są zwolnieni z płacenia podatku od pojazdów silnikowych. Ulga będzie obowiązywała do 2025 roku. Tam gdzie ktoś skorzysta, ktoś inny straci. Zmiana wiąże się z utrudnieniami dla posiadaczy aut z silnikami benzynowymi. Podatek od tych samochodów będzie wzrastał średnio o 24 euro rocznie, w zależności od jego wagi.

Istotna zmiana dotyczy również osób chorujących na raka. Jeśli dana osoba jest wolna od tej choroby przez 10 nieprzerwanych lat, to ubezpieczyciele nie będą już mogli uwzględniać tej choroby przy ustalaniu składek przy zawieraniu polisy na wypadek śmierci.

Od tego roku wprowadzono ustawę o uproszczeniu stawki wolnej od zajęcia. To ta część dochodu, którą nie mogą zająć wierzyciele czy kredytobiorcy. To gwarancja, że osoby zadłużone zawsze będą mogły zatrzymać minimalną kwotę na zapewnienie sobie podstawowych potrzeb.

W 2021 roku w Holandii będzie drożej niż wcześniej. Ze względu na wzrost akcyzy najbardziej odczujemy to przy zakupach wszelkich wyrobów tytoniowych, a także benzyny. W związku z wprowadzeniem podatku lotniczego więcej zapłacimy również za transport lotniczy – o 7,85 euro za bilet.

Niewątpliwie 2021 rok przyniósł zmiany, które nie sposób rozpatrywać jednowymiarowo. W zależności od naszej sytuacji albo zaoszczędzimy i odniesiemy korzyść, albo odrobinę stracimy. Na pewno jednak praca w Holandii jest nadal niezwykle interesującą propozycją dla każdej osoby, która myśli o emigracji zarobkowej. Zarówno od strony ekonomicznej, jak i biorąc pod uwagę inne argumenty – turystykę, otwarte społeczeństwo, poszanowanie dla drugiego człowieka czy bezpieczeństwo zatrudnienia.

Artykuł przygotowany przez Humanus Personalservice GmbH